jesienne dekoracje w wiatrołapie

 Kiedy mieszka się przy lesie i nie ma się co robić, a do kawki coś by się porobiło, to wystarczy trochę mchu, dwa patyki i stare donice. No i są moje dwa jesienne drzewka. 

Postawiłam je w wiatrołapie. Czekam, aż mój mąż w końcu skręci szafkę na buty, więc dojdzie do tego stroik, ale wiadomo! Temat zgłoszony, musi swoje odczekać ;) 


Póki co dzielę się z Wami pomysłem, na mchowe drzewka :)




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Delikatne Boho...

Trochę natury...