Po tym, jak wszystkim spodobały się wianki w kolorach pastelowych, postanowiłam zrobić wersję wielkanocną - pastelową. Kwiaty, jajeczka i zajączki wszystko piękne i pastelowe. Średnica 35 cm.
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Komentarze
Popularne posty z tego bloga
-
Pokoik Hani. Dziś trochę o samej realizacji, jaką można zrobić naprawdę tanim kosztem, a efekt moim zdaniem piękny. Zaczęło się od koloru - wiedziałam, że będzie to bardzo jasny szary, a na jednej ścianie będzie tapeta. Ale, tapeta, którą chciałam wyniosłaby nas ok 600 zł zmieniłam ją na naklejki, które kupiłam za 1/3 tej ceny na Allegro. Mąż precyzyjnie naklejał i pojawiły się tańczące zwierzaki leśne, które ożywiły szary kolor. Z zakupionych naklejek została trawka, więc postanowiłam umieścić ją za łóżkiem domkiem ( które również znalazłam na Allegro) i pięknie prezentuje się razem z motylkami w kolorze pudrowego różu. Nad łóżkiem powiesiłam lampkę w kształcie jelonka na chmurce - myślałam, że Hania będzie bała się spać sama w pokoju i będę potrzebować bardzo delikatne ledowe światełko, ale jak się okazało moja Mała - Duża Dziewczynka tak lubi swój pokoik i łóżko, że lampka stanowi teraz tylko element dekoracyjny. Tak, wiem... Pingwin stojący przy drzwiach kompletnie nie pasuje d
Od kiedy zaczęłam robić wianki, zawsze marzyło mi się zrobić taki w stylu boho z samego eukaliptusa z elementami koronki. Długo się do tego zabierałam, bo eukaliptus nie chciał ze mną współpracować :( Nie umiałam sobie z nim poradzić jeśli chodzi o całe, długie gałązki. Ale potrenowałam, bo uparta jestem niemiłosiernie i coś mi wyszło. Nie wiem czy znajdzie Wasze uznanie, ale mi się bardzo spodobał. Tak bardzo, że kupiłam do niego dodatki i powiesiłam u siebie w sypialni. Zobaczcie sami :) Wianek wykonałam na drewnianej obręczy. Średnica 30-35 cm. Dołożyłam kilka kwiatuszków i koronkową kokardę. Jest delikatny i uroczy. A tak wygląda realizacja w mojej sypialni. Delikatnie różowe kwiatuszki pięknie komponują się z różem na tapecie. A eukaliptus pasuje wszędzie - wiadomo :) Ale powiedzcie sami, że pastelowe, zielone wiaderko idealnie się przypasowało do wianka? :)
Im bliżej Wielkanocy tym więcej wianków naturalnych pojawia się w sklepach i kwiaciarniach. Największą specjalistką od natury jest moja mama. Sama zakręca wianki z brzozy i dokleja bazie. Ja lubię kiedy dużo się dzieje na wianku, ona jest minimalistką, ale za to jaką! :) W ogóle gdyby nie mama, w życiu nie zaczęłabym robić wianków i dekoracji. Ale o tym napiszę osobny wpis. Dziś przedstawiam dwa wianki zrobione przez mamę :)
Komentarze
Prześlij komentarz