Po tym, jak wszystkim spodobały się wianki w kolorach pastelowych, postanowiłam zrobić wersję wielkanocną - pastelową. Kwiaty, jajeczka i zajączki wszystko piękne i pastelowe. Średnica 35 cm.
Skoro jesteśmy w klimacie prezentów, to zobaczcie jaki prezent można dać pani nauczycielce z okazji jej święta :) Miały być kwiaty w skrzyni, a wyszedł wianek :) I to jaki piękny jesienny z jeżem i muchomorkiem :) Cieszę się, że coraz częściej pojawiają się pomysły tak oryginalnych prezentów :)
Wianki i dekoracje zaczęłam robić tak naprawdę dzięki mojej mamie. Pamiętam, że jako mała dziewczynka przyglądałam się jak mama robi stroiki na grób babci na święto zmarłych. Pamiętam, że byłam zachwycona jej "dziełami". Nigdy nie pomyślałam, o tym, że też tak kiedyś będę. To przyszło naturalnie, ale bardzo się z tego cieszę :) A poniżej przedstawiam dwa wianki z misiami, które wykonała moja mama :) Marzy mi się, że kiedyś będziemy razem pracować nad wiankami w mojej małej pracowni za domem :)
Był piękny, słoneczny dzień, a ja koniecznie chciałam zrobić winek. Więc po prostu usiadłam i zaczęłam go kleić. Bez pomysłu (a przecież zawsze ten pomysł mam :)) No, ale słońce zaglądało do okna, Hania była w przedszkolu, więc trzeba to było wykorzystać. Miałam do wykorzystania piękne piwonie i (o czym zupełnie zapomniała) miętową baletnice. No i co tu dużo pisać.... powstało takie, oto cudeńko :)
Komentarze
Prześlij komentarz