Bez celu, ale z jakim efektem :)
Był piękny, słoneczny dzień, a ja koniecznie chciałam zrobić winek. Więc po prostu usiadłam i zaczęłam go kleić. Bez pomysłu (a przecież zawsze ten pomysł mam :)) No, ale słońce zaglądało do okna, Hania była w przedszkolu, więc trzeba to było wykorzystać.
Miałam do wykorzystania piękne piwonie i (o czym zupełnie zapomniała) miętową baletnice. No i co tu dużo pisać.... powstało takie, oto cudeńko :)
Komentarze
Prześlij komentarz